Dorota StalińskaPoezjaNiewierny czas

Jest czwarta nad ranem-wiersz

z tomiku: Niewierny czas, str. 18

 

***

Jest czwarta nad ranem
jak w wierszu Cohena.
Piszę do Ciebie,
bo mi Ciebie brak.
Wróciłam przed chwilą
do pustego domu.
Piłam, tańczyłam,
by zagłuszyć strach.
A teraz bym chciała
siebie w Ciebie schować,
zamiast się topić
w beznadziejnych łzach.
O jedno Cię proszę -
nie daj mi zwariować!
I nie daj utonąć...
tak całkiem do dna!