Dorota StalińskaPrasalata 90 - te

Historia aktorki niemoralnej

Zrealizowana w roku 1990 „Historia niemoralna" Barbary Sass reklamowana była na plakatach jako film, którego „nakręcenie skończyło się konfliktem". O jakie nieporozumienie chodziło?

Dzisiaj nie jest już tajemnicą, że chodziło o konflikt miedzy reżyserką a Dorota Stalińską. Barbara Sass twierdzi, że do nieporozumień między nią, a jej gwiazdą doszło dopiero po zmontowaniu filmu. Trzeba było wykonać kilka zabiegów technicznych, autorka zmieniła koncepcję zakończenia filmu, a tymczasem pani Dorota odebrała owe poprawki jako akcję skierowaną przeciwko sobie. Chodzi m.in. o scenę po śmierci ojca bohaterki. Stalińską miała zamiar zagrać w tym momencie rozpacz córki, gdy tymczasem na ekranie pojawia się bohaterka „Historii niemoralnej", popijająca wódkę z przygodnie poznanym mężczyzną.

Być może prawdą jest, że istnieje konkretna cena, jaką trzeba zapłacić za szczerość. Bo film ten jest obrazem niezwykle intymnym. Pomysł historii burzliwego związku między reżyserką Magdą (gra ją - głównie głosem - Teresa Budzisz-Krzyżanowska) a aktorką Ewą (Dorota Stalińską) wzięty został z osobistych doświadczeń obu artystek, Sass i Stalińskiej, zawiera fakty z ich biografii.

Scenariusz filmu to subiektywny i drastyczny obraz Doroty Stalińskiej widzianej oczyma Barbary Sass. Aktorka doznała podobno wstrząsu, czytając tę opowieść, ale w końcu zdecydowała się zagrać główną bohaterkę. „Sprzedała" w tym filmie fragmenty swego pogmatwanego życiorysu. Trzeba przyznać, że niewielu aktorów zdecydowałoby się na taki eksperyment. Ale pani Dorota jest osobą nietuzinkową, czego wielokrotnie już dowiodła.