2013/2014 PRZEPROSINY TABLOIDÓW
Szanowni Państwo!
Tak jak obiecałam wyjaśniam powody mojej radości z powodu wygranych procesów z tabloidami.
Zajęło nam to ponad trzy lata (bo taki niestety jest tryb pracy przeciążonych polskich sądów), aby przekonać sady obu instancji, że przedstawienie kochającej, lubiącej i szanującej się rodziny jako rodziny patologicznej, samo w sobie jest patologią, że uczynienie z dobrych rodzinnych relacji patologii zniesławia i uwłacza nie tylko nam, ale i wszystkim normalnie kochającym się rodzinom w Polsce, a jednocześnie staje się apoteozą relacji rodzinnych prawdziwie patologicznych i wypaczonych..
W sądach udowadnialiśmy paradoksalnie, że fakt, iż dorosły syn kocha i szanuje swoją matkę i lubi z nią nieraz spędzić trochę czasu, nie czyni z niego automatycznie ubezwłasnowolnionego mamisynka, a fakt iż matka kocha i wspiera w życiu swoje dziecko, nie czyni z niej potwora...
A zatem z satysfakcją przedstawiam serię nakazanych wyrokami sądu przeprosin.
